wtorek, 9 marca 2010

Linki olimpijskie

Norweskie wzory czapek i swetrów używane przez sportowców z Andory na ceremonii otwarcia olimpiady.

Sweter w warkocze Ralpha Laurena noszony przez sportowców amerykańskich również na ceremonii otwarcia olimpiady.

Lindsey Vonn – amerykanska narciarska alpejska, mistrzyni i brązowa medalistka olimpijska, dwukrotna mistrzyni (supergigant i zjazd) i dwukrotna wicemistrzyni świata. Dwukrotna zdobywczyni Pucharu Świata (2007/2008, 2008/2009) oraz dwukrotnie Małej Kryształowej Kuli w zjeździe prezentuje sweter w norweskie wzory.
A tu można ten sweter kupić.

Tu schemat symbolu olimpijskiego.

Darmowy wzór liścia klonowego na czapce i rękawiczkach.

Olimpijskie robótki na Ravelry.

Linki zaczerpnęłam z tego bloga .

Pozdrowienia z Kanady

Justynie Kowalczyk i Adamowi Małyszowi nie można odmówić poczucia humoru. Wysłali z Kanady do Donalda Tuska pocztówkę z pozdrowieniami:

http://wiadomosci.onet.pl/2139049,11,zyczenia_malysza_i_kowalczyk_z_black_tusk,item.html

Widokówka przedstawia kanadyjską górę o nazwie... "Black Tusk". Szczyt ten znajduje się w Garibaldi Provincial Park of British Columbia w Kanadzie.

poniedziałek, 8 marca 2010

Być jak Justyna

Galeria
W tym roku na starcie Biegu Piastów stanęła rekordowa liczba uczestników - ponad 4 tys. Aż żal, że nie posiadam biegówek i do Jakuszyc mam szmat drogi.

niedziela, 7 marca 2010

Napisano już biografię Justyny Kowalczyk


Justyna Kowalczyk dostarczyła nam na olimpiadzie niezapomnianych wzruszeń. Po igrzyskach "wpadła" na chwilę do Polski, udzieliła wywiadu Tomaszowi Lisowi. Krótko pobyła z rodziną i znów pojechała na zawody. Skromna, sympatyczna, miła. Za kilka dni można będzie kupić biografię Justyny pióra: Andrzeja Stanowskiego i Adama Sosnowskiego. Szybko. Przypuszczam, że wiele osób zechce zarobić na sukcesie naszej mistrzyni olimpijskiej.

Czy jest szansa na wykreowanie jej sylwetki jako wzoru do naśladowania? Młodym potrzeba wzorców i autorytetów. Czy po "małyszomanii" nastąpi w Polsce "kowalczykomania"?

Oby media nie zaszczuły i nie zniszczyły Justyny. Mam nadzieję, że wie co ma robić. Jak bardzo każde jej słowo jest to tysiąckroć powtarzane i komentowane. Warto zachować rozsądek.