Z radością dołączam do olimpijskich dziergaczek :)
W środę odebrałam włóczki z ebay’a w kolorach mniej więcej adekwatnych do sytuacji (efekt niezamierzony, słowo!). Miejmy nadzieję, że to dobry omen :)
Różowatą kupiłam z myślą o Ripple z wiosennej Knitty.
Opis tutaj
Szalik robię na drutach 4.5, więc przybywa dość szybko; tu stan na dzisiaj
Pozdrawiam
lakeekah
2 Comments:
Zapowiada się bardzo ciekawie.
Genialne to jest....
Post a Comment