piątek, 12 lutego 2010

W czasie igrzysk też SZALeję

Zastanawiał się co robić - czy jakiś ciuszek, bo bardzo by mi się przydał, czy dalej trenować chusty i szale. Padło jednak na szal w pierwszej kolejności.
Będę go robiła z włóczki Zaphire



Zdjęcie, tak jak i włóczka pochodzi ze sklepu: Zamotane.pl

I na pewno centralny motyw będzie taki:



Muszę tylko jeszcze pomyśleć nad boderem - może zrobię tylko na początku i na końcu szala? Nie dorosłam chyba jeszcze do przyszywania całej plisy dookoła.

2 Comments:

Agatq said...

jeden z moich ulubionych wzorow z Haapsalu Saal! jestem ciekawa, jaki border wybierzesz :-)

kot&malenstwo said...

Haapsalu Saali - czyli w języku Kociowilówkowym czarna magia :D

Tym bardziej dopinguję!